Aktualności
2020-04-02 14:43
1000 maseczek dla prowadzących MPK-Łódź
Artykuł archiwalny
Grupy „Łodzianie ratują” oraz „Łódź szyje dla medyków” przekazały 2 kwietnia 2020 r. tysiąc maseczek dla prowadzących MPK-Łódź. Wcześniej społecznicy sprezentowali maseczki łódzkim medykom.
– Pomyśleliśmy, że nie tylko łódzcy medycy powinni być zabezpieczeni. Jednak kierowca to też zawód, który jest wyjątkowo narażony na niebezpieczeństwo – podkreśla Hanna Małek, z grupy „Łódź szyje dla medyków”.
– Sporo osób nam podpowiedziało, że dobrze byłoby zadbać o naszych kierowców – dodaje Lidia Popławska, z grupy „Łodzianie ratują”.
Łódzcy kierowcy autobusów i motorniczowie zostali wyposażeni w maseczki wcześniej, podobnie jak w płyny dezynfekujące i rękawiczki, ale na pewno dodatkowe maseczki się przydadzą. Niektóre z nich są dosyć oryginalne i wyjątkowo barwne, bo mają deseń w jednorożce czy gwiazdki.
– Zaczęłyśmy od materiałów, które miałyśmy w domu. Każda wyciągnęła zapasy z szafy, a potem wyciągałyśmy zapasy naszych sponsorów. W kolejnym etapie już zrzucaliśmy się na zakup materiałów – wyjaśnia Hanna Małek.
Łodzianki podkreślają, że do ich akcji przyłączyło się bardzo dużo osób.
– W tym momencie maseczki szyje około 400 osób z Łodzi. Nie tylko są to szwalnie. Przede wszystkim to pojedyncze osoby, które szyją na domowych maszynach, na starych Łucznikach, które często były zapomniane i zakurzone – podkreśla Hanna Małek. – Niektórzy dopiero uczą się szyć, na przykład panowie.
– To pospolite ruszenie, bo pomagają nam też panie spoza Łodzi. Mamy zaprzyjaźnioną panią Alfredę z Widawy, która dziennie szyje 120 maseczek. Najpierw uszyła je dla najbliższych i znajomych, a teraz my każdego dnia odbieramy od pani Alfredy pakiet maseczek, które szyje w domu – dodaje Lidia Popławska i zaznacza, że pani Alfreda ma ponad 80 lat.
Tysiąc maseczek trafiło na razie do zajezdni Telefoniczna, ale wkrótce zostaną one rozdzielone między cztery zajezdnie. Obecnie autobusy i tramwaje prowadzi 1500 osób, około 280 przebywa na zwolnieniach często związanych z opieką nad dziećmi w wieku szkolnym.
– Bardzo się cieszymy, że łodzianie martwią się o naszych prowadzących i przekazują maseczki, które sami szyją. Obecnie jest to towar deficytowy, którego poszukuje wiele osób prywatnych i przedsiębiorstw. A my otrzymaliśmy je od naszych łodzian, których na co dzień wozimy – podkreśla Marcin Zienkowski, zastępca kierownika zajezdni Telefoniczna.